O książce: 1983 / Duża sala była jasno oświetlona. Na szerokiej scenie pisarz Osokin siedział przy stole z dwiema świecami i nasilając słaby głos, czytał z książki fragment swojej historii. Sala była pełna ludzi, ale panowała cisza jak w bezwietrzną wrześniową noc na polu. Kiedy Osokin odwrócił wzrok od książki, zobaczył poniżej niewyraźne morze głów i setki uważnych oczu wpatrzonych w niego…